11/6/13

Jeden dzień z życia lasu.




Dzień z życia lasu

Czemu w lesie taki hałas?
Może się dowiemy zaraz?...

---

Dzisiaj w lesie wielki huk,
dzięcioł w drzewo :”STUKU PUK!”

Na śniadanie ma ochotę,
dziobem wali niby młotem.

Puchacz w swojej dziupli gada,
bardzo zły jest na sąsiada.

"Może sobie dzięcioł stukać,
byle nie w mojego buka!"

Puchacz groźnie huczy „U-HUU,
Zaraz powiem mu do słuchu!

Nocą się napracowałem,
więc odpocząć teraz chciałem

przez ten hałas nie da się!
Chyba przeprowadzę się.

Pani dzik trze kłem o korę:
W cóż ja dzisiaj się ubiorę?

Idę z mężem w odwiedziny
do dalekiej swej rodziny.

Może choć nowe buciki
sprawi mi mężulek dziki?”

Lisy norkę zamiatają,
w głos sobie przy tym śpiewają

bo dziś u nich na obiedzie
gościć będą dwa niedźwiedzie.

Lisy więc przygotowały
pyszny deser i barszcz biały,

nadziewane borowiki
i trochę dobrej muzyki.

Borsuk wyszedł ze swej nory:
chyba jestem troszkę chory...

Muszę spieszyć do apteki
żeby kupić sobie leki.

Męczy mnie okropna chrypa,
oby to nie była grypa!”

Wilk zza drzewa szczerzy kły,
chociaż nie jest bardzo zły.

Chciałby najeść się do woli
lecz go dzisiaj brzuszek boli.

Dziś więc post biedaka czeka,
lecz jest dzielny – nie narzeka.

Wiewióreczka ruda miła
Zupę dzisiaj przyrządziła.

Sowa na gałęzi siadła
- „Też bym taką zupkę zjadła”,

więc wiewiórka nasza mała
zaraz talerz jej podała.

Sowa chwali i zajada -
ach, jak dobrze mieć sąsiada

gościnnego jak wiewiórka.”
Sowa zjadła, czyści piórka.

Myszka czmycha gdzieś po mchu,
zaraz jej zabraknie tchu.

Biegnie, wywija ogonem -
trenuje przed maratonem.

Bo jak radio zapowiada –
w lesie będzie olimpiada!

Dzielnie więc zwierzęta ćwiczą,
skłony i przysiady liczą,

biegają, skaczą, pływają,
na medale chrapkę mają.

A sarenki? Tak jak lubią
co dzień trawkę sobie skubią.

Małe i psotne koziołki
fikają wśród drzew fikołki.

Pani łania zaś z jeleniem
wyprawiają dziś wesele.

Skrzypce grają, tańczą goście,
słychać ich aż hen, na moście.

Łosie głośno przytupują,
też weselem się radują.

Tańczcie leśni przyjaciele!
Jak wesele, to wesele!

---

W lesie co dzień coś się dzieje,
czy to słońce, czy deszcz leje.

Może kiedyś na spacerze
spotkasz jakieś leśne zwierzę?



No comments:

Post a Comment