Idzie sobie ślimak mały,
ma swój domek doskonały.
Domek mały jest i ciasny
lecz przytulny no i własny.
A gdy przyjdzie zima sroga,
To nie zmarznie jego noga.
Idzie ślimak, dyszy, sapie -
może kiedyś stopa złapie.
Lecz nie jeździ nikt tą dróżką,
biedny ślimak tupie nóżką.
Idzie sobie ślimak drogą
przytupuje jedną nogą,
a gdy się w skorupce chowa
nie wystaje nawet głowa.
Domek swój na plecach nosi,
więc o pomoc nas nie prosi.
Sera w sklepie chciałby dostać
lecz w kolejce musi postać,
a gdy swe pokaże rogi,
będzie serek na pierogi :)