Kilka dni temu przedstawiłam Wam Kubusia. Oto kilka zdjęć z jego
rehabilitacji. Dzielnie sobie radzi, prawda? Jego rodzice oszczędzają i
zbierają fundusze na turnusy rehabilitacyjne. Kubuś osiąga najlepsze
efekty, gdy jeździ na 2-tygodniowe turnusy co 2 miesiące. Wtedy naprawdę
widać postępy! A czas do 3 roku życia jest dla takiego dziecka
najwważniejszy, wtedy mózg jest najbardziej "plastyczny" i można
rzeczywiście czynić cuda. Najlepszy przykład: lekarze orzekli, że Kubuś
nie ma szans, aby samodzielnie trzymał główkę. A tu proszę, po trzech
turnusach jest już blisko celu, Kubuś trzyma główkę, stawia pierwsze
kroki. Tak więc te turnusy rehabilitacyjne to klucz to tego, żeby Kubuś - dosłownie - mógł stanąć na nogi, a koszt jednego turnusu to kilka tysięcy złotych. Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc, wszelkie dane znajdzie tutaj: http://myhandmadetoys.blogspot.de/2013/03/pomoc-dla-kubusia-help-for-little-kubus.html lub bezpośrednio na stronie fundacji, która pomaga Kubusiowi: http://fundacja-sloneczko.pl/frame/pokaz_opis.php?ida=69/N . Liczy się każde wsparcie, dosłownie, każda złotówka.
No comments:
Post a Comment