Nareszcie jest! Wymarzony prezent bożonarodzeniowy dla mojej córki. Fryzurę i imię wybrała Julia. Lalka ma ok. 47 cm, zrobiona jest z wełnianego trykotu (to było dla mnie novum bo zazwyczaj spotyka się lale z trykotu bawełnianego). Włosy ma z wełny farbowanej barwnikami roślinnymi. Ciuszki made by mama z wyjątkiem białej bielizny wydzierganej na drutach przez pewną panią. Płaszczyk z wełny parzonej / gotowanej. A przy okazji dziergania czapki i sukienki na drutach nauczyłam się techniki zwanej "magic loop". Lalka niee jest doskonała, ma kilka błędów, ale jest nasza!
Lalka została uszyta na warsztatach w Der Hoff w Niederursel, w Niemczech,
***
Here she is, a wonderful Christmas gift for my older daughter. The name and the hairstyle has been chosen by Julia. The doll is about 47 cm tall and the body is made with wool jersey fabric (usually those dolls are made of cotton jersey). To make the wig I used plant-dyed wool. All cloths are "made by mama" except for the white knitted romper. While making the dress and the hat I finally learned "magic loop" knitting. The doll is not 100 % mistake free, but I'm very proud of her and so happy I've made her. She's sweet and ours!
The doll was sewn during workshops in Der Hoff in Niederursel, Germany.
No comments:
Post a Comment