To już wiosenna czapeczka wydziergana z cienkien wełenki merino. Miała być dla Zosi, bo Julka zarzekała się, że nie pokaże się publicznie w czapce - śwince. Zmieniła zdanie, gdy zobaczyła jak czapka powstaje:) Zosia musi więc jeszcze troszkę poczekać na swoją własną świnkę.
***
This is a thin crochet hat, made for the spring. It was going to be Zofia's hat because Julia used to say, she will never wear a pig hat in public;) Well, she changed her mind as soon as she saw the hat. So now Zofia has to wait a bit for her hat.
No comments:
Post a Comment