Oto jeden z wełnianych ptaszków wykonanych już dość dawno. Ponieważ zrobiło się naprawdę wiosennie i ciepło, poleciał za nami do lasu;) Cóż, nie tylko my tęskniliśmy za słońcem, zielenią i drzewami.
Mam nadzieję, że uda mi się zrobić zdjęcia również jego towarzyszom.
A taki ptaszek przywiązany do patyczka to świetna zabawa dla maluchów, zastanawiam się czy nie zamieścić instrukcji wykonania...
***
This magic wool bird followed us to the woods today. It was sunny and warm enough to enjoy the fresh air.
By the way, this little bird, some thread or wire and a stick = lots of fun for our little ones :)
Ptaszek jak żywy. A u mnie na blogu śpiewa już słowik http://mojelalkiwaldorfskie.blogspot.com/2014/04/32-ach-zeby-tak-moc-spiewac-jak-sowik.html
ReplyDeleteA instrukcja na wykonanie ptaszka to świetny pomysł.